Jak zwał tak zwał. Są to pierwsze myśli przelane do internetowego świata. Posty będą podpisywane przez autorów oraz będzie to zbiór wolnych rozmyślań na temat tego co się dzieje, na temat tego co Nas otacza, na temat myśli, które przychodzą. Może odnajdziesz tutaj jakieś swoje.
Na początku wydawało się to proste, to co myślisz to napisz. Ale tak naprawdę tych myśli jest mnóstwo. Które z nich wybrać, które z nich napisać. Przyszło mi do głowy, że w dzisiejszych czasach taki natłok myśli może być czymś powszechnym. Otacza Nas mnóstwo informacji, które krąży wokół. Wszystkie posty na facebooku, reklamy, które w magiczny sposób są do Nas dopasowane, relacje i zdjęcia na instagramie, muzyka na spotify oraz youtube. Do tego oczywiście możemy jeszcze dorzucić wiadomości, które dochodzą z telewizji czy też portali informacyjnych. Powszechny dostęp znajomych do różnych źródeł komunikacji sprawia, że niemal normalnym stało się zachowanie typu akcja – reakcja. Napisałem to oczekuje odpowiedzi najwyżej w ciągu godziny. Przecież każdy teraz ma telefon w ręku.
Od porannego budzika do wieczornej melisy na sen. Wszystko to co doszło do naszej głowy w ciągu dnia zaczyna tam buzować. Czy macie jakieś swoje sposoby na utylizację z głowy tego co nie potrzebne, a pozostawienie i utrwalanie tego co naprawdę dla Was ważne?
Pewnie każdy z Was ma inny sposób na radzenie sobie z natłokiem informacji. Do głowy przyszło mi kilka:
- sport – mocny trening sprawia, że jedyny o czym myślisz to – jak wrócisz do domu i jak szybko od wejścia będziesz mógł się położyć spać.
- medytacja – znalezienie spokojnego miejsca, wyciszenie organizmu i świadome przyglądanie się swoim myślom
- rozmowa – czasami gdy wracamy po ciężkim dniu, wystarczy się wygadać drugiej osobie i te myśli w magiczny sposób układają się na swoim miejscu
- książka – przejście do świata, który sami sobie wyobrażamy oraz nadajemy mu kształt zdecydowanie pozwala uwolnić się od codzienności
- wyłączenie telefonu – drastyczny, bardzo skuteczny sposób na przejście w tryb offline. Odcinamy się od wszystkich informacji, krążących wokoło
Ot to kilka zdań, które pojawiły się w mojej głowie. Jestem ciekawy, czy wy też zauważyliście ogólny natłok informacji, które do Nas dochodzą i jak sobie z nimi radzicie. Wydaję mi się, że jesteśmy pierwszym pokoleniem ludzi, który w ogóle jest w stanie zmierzyć się z taką sytuacją. Jest to unikalność czasów, w jakich przyszło nam żyć.
Filip